Forum prawdziwego mężczyzny - męski punkt widzenia

Wiem, że faceci raczej nie gadają o uczuciach i większość z nas udaje na co dzień twardzieli, których nic nie rusza, ale chciałem zapytać, czy ktoś z Was chodził na terapię do psychologa?

A no w naszej kulturze wrażliwy facet to słaby facet... Co do Twojego pytania, to owszem chodziłem na terapię do psychologa, po tym jak żona uciekła do Anglii i zabrała ze sobą dzieci. To było dla mnie mega trudne, totalnie się załamałem.

Ja przyznam, że poszedłem do psychologa, jak zwolniłem się z pracy. Mobbing i ogólni kwasy były w w tej mojej pracy i czułem że mnie to osłabia. NIe miałem siły walczyć o swoje. Szwagierka poleciła mi Poradnię Salomon i tak trafiłem do pani Lidii Przezak. Fenomenalna specjalistka i psychoterapeutka. Na terapii nie czułem się skrępowany, tylko wiedziałem że mogę jej w pełni zaufać, że mi pomoże. Ta terapia bardzo mi pomogła.

Dzięki Kasper za namiar. Ktoś może jeszcze był w tej poradni?

no tak sie składa, że nadal chodze tam na terapię do Pana Kalinowskiego. Nie znam lepszego psychoterapeuty. Jak czujesz że potrzebujesz pomocy, to dzwoń umów się http://www.poradniasalomon.com.pl/. Jak widzisz to żaden wstyd.

Nie ma znaczenia czy zerwaliśmy z powodu różnych priorytetów życiowych, niewierności, małej ilości wspólnie spędzanego czasu lub dlatego, że nasz związek zaczął być stereotypowy, a nie mieliśmy siły, aby dalej nad nim pracować. Każde rozstanie boli. Możesz przeczytać ten artykuł https://wetalk.pl/blog/jak-sobie-poradzic-po-rozstaniu/ w wolnej chwili.

Oktawiusz-63 pisze: ↑26 sie 2019, 1:45 Wiem, że faceci raczej nie gadają o uczuciach i większość z nas udaje na co dzień twardzieli, których nic nie rusza, ale chciałem zapytać, czy ktoś z Was chodził na terapię do psychologa?

Mi bardzo po ciężkim rozstaniu pomógł artykuł jaki znalazła na blogu Wetalk napisanym przez panią psycholog, w którym opisała to jak zrozumieć rozstanie, pomogło mi to się pozbierać i poukładać wszystko w głowie.